BUND IN THE DISTRICT OF KUTNO 1918-1939

Dariusz Marchewka

Pełna nazwa partii brzmiała: Algemejner Jidiszer Bund Arbejter im Pojlen - Ogólny Żydowski Związek Robotników Bund w Polsce. Była najsilniejszą żydowska partią robotniczą w Polsce - zarówno z punktu widzenia wielkości wpływów politycznych w ruchu robotniczym, jak i liczby członków i sympatyków. Partia powstała na zjeździe w Wilnie w 1897 roku. Początkowo ściśle współpracował z Socjaldemokratyczną Partią Robotniczą Rosji, będąc od momentu powstania jej autonomiczną częścią. W 1902 r. Bund wystąpił z SDPRR protestując przeciwko centralistycznej organizacji tej partii i prób podporządkowania jednemu centrum dyspozycyjnemu. W okresie przed I wojną światową popierał program autonomii dla Królestwa Polskiego. Od 1915 roku nastąpiło wyodrębnienie polskiej organizacji Bundu w samodzielną partię. W okresie międzywojennym partia przechodził wyraźne zmiany programowe. W pierwszym etapie był to proces dopasowywania się Bundu, w okresie przechodzenia od wieloetnicznego imperium rosyjskiego do polskiego państwa narodowego. Na swym I zjeździe pod wpływem rewolucji bolszewickiej w Rosji Bund postanowiła przystąpić do Międzynarodówki Komunistycznej, przyjmując jej platformę programową i zasady organizacyjne. Jednak już na II zjeździe partii w grudniu 1921 r., nastąpiło całkowite zerwanie z MK. Po 1926 r. Bund oparł swój program polityczny na tezach programu Austriackiej Partii Socjalno - Demokratycznej, uchwalonych w Linzu 3 XI 1926 r. Zaś na V zjeździe ogólnopolskim odbytym w Łodzi w czerwcu 1930 r., podjął decyzję o przystąpieniu do Międzynarodówki Socjalistycznej.

Na tle międzynarodowego ruchu robotniczego żydowska partia robotnicza reprezentowała trzecią drogę, zajmując pozycję między socjaldemokratycznym reformizmem a radzieckim komunizmem. Zaangażowanie Bundu w austriackie powstanie robotnicze 1934 roku i hiszpańską wojnę domową, jak również silne utożsamianie się z walczącymi, wyraźnie pokazują, że poczucie wspólnoty żydowskich socjalistek i socjalistów w Polsce żywiło się nie tylko miszpachendikeyt (bezceremonialnością) Bundu, lecz również świadomością bycia równoprawnym członkiem "wielkiej rodziny robotniczej". Zmiana kierunku polityki, jaka dokonała się pod koniec lat dwudziestych, zadecydowała również o tym, że w drugiej połowie lat 30-tych, Bund stał się jedną z najsilniejszych partii żydowskich w Polsce.

W sprawach dotyczących Żydów partia postulowała autonomię kulturalno-narodową, wypowiadał się za utrzymaniem i rozwijaniem języka żydowskiego we wszystkich dziedzinach życia społecznego oraz wychowania klasy robotniczej i młodzieży pracującej w duchu socjalistycznym. Bund ostro zwalczał wszystkie ugrupowania mieszczańskie, zarówno żydowskie, jak i nieżydowskie. Partia była również przeciwna wszelkim prądom syjonistycznym i z tego powodu zwalczała zarówno prosyjonistyczną Poalej Syjon-prawicę, jak i partię o programie rewolucyjnym, ale o zabarwieniu syjonistycznym - Poalej Syjon-lewicę.

Bund był najstarszą żydowską partią robotniczą działającą na terenie Kutna. Jej pierwsze komórki organizacyjne powstały tutaj jeszcze w okresie wydarzeń rewolucyjnych z lat 1905-1907, lecz partia nie rozwinęła na tym etapie szerszej działalności. Według carskiej agentury penetrującej środowiska żydowskie w Kutnie, nie było tutaj osób zdradzających otwarcie oddanie ideom partii robotniczej. Jeszcze w kwietniu 1914 r. naczelnik powiatowy żandarmerii przekonywał przełożonych, że w Kutnie "małym powiatowym mieście liczącym 11 000 mieszkańców, nie może być znaczniejszych działaczy Bundu". Dopiero wydarzenia związane z I wojną światową, będące swoistym katalizatorem zmian, które wywarły duży wpływ na życie mieszkańców wielu miast i miasteczek, obudziły większe zainteresowanie i poklask dla idei socjalistycznych i rewolucyjnych. Powstające wówczas instytucje społeczno-kulturalne oraz partie i organizacje polityczne wciągały do współpracy coraz szersze kręgi żydowskiego społeczeństwa. Dla części młodzieży żydowskiej "wychodzenie z cienia synagogi" i włączenie się w nurt życia społeczno-politycznego, wiązało się z przystąpieniem do formacji socjaldemokratycznej. Było to jednocześnie wyrazem protestu młodego pokolenia wobec dotychczasowych form samoorganizacji społeczności żydowskiej oraz oznaczało całkowite odcięcie się od tradycyjnych wzorców i autorytetów, a przede wszystkim od jakiejkolwiek formy religijności. To społeczne zjawisko najdobitniej uzewnętrzniło się w Kutnie, gdzie w 1918 r. zaraz po wyzwoleniu kraju, Bund był najliczniejszym ugrupowaniem żydowskim w mieście, mającym duże wpływy wśród sproletariatyzowanych rzemieślników i na rozpoczynające swą działalność związki zawodowe. O wielkości tych wpływów najlepiej świadczy wynik pierwszych wyborów samorządowych w Kutnie, które przyniosły ugrupowaniu 3 mandaty.

W 1920 r. w czasie wojny polsko-bolszewickiej, przywódca Bundu Henryk Erlich wystąpił w warszawskiej radzie miejskiej przeciw wojne, za co został aresztowany, a partia czasowo zdelegalizowana. Aresztowania nie ominęły również partyjnych aktywistów w terenie całego kraju. W ich gronie znaleźli się przedstawicieli Bundu w Radzie Miejskiej Kutna zatrzymani 14 lipca 1920 r., zaś w Krośniewicach władze aresztowały przewodniczącego miejscowej organizacji - stolarza Maksa Wigdorczyka, zarzucając mu wrogie stosunek do państwa polskiego. Wszystkich aresztowanych umieszczono w obozie w Dąbiu pod Krakowem, z którego zostali zwolnieni po 3 miesięcznym internowaniu. Dla Wigdorczyka nie posiadającego obywatelstwa polskiego, działalność partyjna i aktywny udział w pochodzie 1-majowym w 1923 r. w Krośniewicach, gdzie wystąpił z czerwonym sztandarem z napisem "Bund", zakończył się nakazem deportacji do Rosji Sowieckiej.

Po przejściowym okresie delegalizacji partia bardzo szybko odbudowała swoje struktury. Już w 1923 r. Bund należał do najliczniejszych ugrupowań politycznych w mieście i skupiał w swych szeregach blisko 250 członków. W tym samym roku partia uczestniczyła w obchodach 1-majowych wspólnie z PPS i komunistami pod hasłem "jednolitego frontu robotniczego" oraz prowadziła ożywioną działalność uświadamiającą i agitacyjną, organizując wiece i masówki przy współudziale przywódców partyjnych szczebla centralnego m. in. Henryka Erlicha. Po kilku latach energicznej działalności udało się partii jeszcze blisko dwukrotnie zwiększyć szeregi partyjne i umocnić się na pozycji najsilniejszego ugrupowania żydowskiego w mieście. W tym też okresie ukuło się twierdzenie o "bundowskiej twierdzy" w Kutnie. 18 października 1927 r. kutnowska organizacja obchodziła bardzo uroczyście rocznicę 30-lecia powstania partii. Oficjalna akademia odbyła się w teatrze miejskim, a wśród licznie zaproszonych gości znaleźli się przedstawiciele PPS na czele z burmistrzem S. Gruszczyńskim. Podniosłym punktem uroczystości było wręczenie sztandaru ufundowanego przez polskich robotników. Dokonując tego aktu M. Libermana, powiedział m. in.: "w imieniu TUR i robotników polskich składam dziś robotnikom żydowskim ten sztandar, jako dowód czci dla nieustraszonych bojowników najszczytniejszych ideałów...". Wieczorem przed biblioteką im. Pereca odbyła się duża manifestacja członków i sympatyków Bundu, która została rozproszona przez interweniującą policję. Mniej okazałe akademie rocznicowe były organizowane corocznie, stanowiły one forum do zamanifestowania jedności szeregów partyjnych i zaprezentowania programu Bundu. Atakowano na nich działalność syjonistów dążących do zniszczenia żydowskiego szkolnictwa świeckiego i apelowano, aby żaden robotnik nie emigrował do Palestyny, bowiem idea palestyńska to "absurd polityczny spaczony przez syjonizm". Mówcy partyjni mocno krytykowali komunistów za ich wrogi stosunek do PPS-u i Bundu. Jednocześnie akcentowali poparcie dla partii polskich socjalistów pod warunkiem, że będzie ona walczyła o utrzymanie demokracji, która gwarantuje bundowcom możliwość walki o realizację wysuwanych postulatów socjalnych i narodowych. Akademia z okazji 38 rocznicy powstania Bundu, zorganizowana w Kutnie 19 października 1935 r. zgromadziła 300 osób, od których za wejście zebrano 50 zł z przeznaczeniem na fundusz partyjny. Programowe przemówienie wygłosił przewodniczący Herman Kirszbaum, a następnie zaprezentowano zebranym okolicznościowe recytacje zbiorowe z udziałem 24 osób. Po części artystycznej, odbyły się ćwiczenia gimnastyczne przygotowane przez 40 osobowy zespół dziewcząt, którym w czasie pokazu przygrywała orkiestra "Jutrzni". Dwa tygodnie wcześniej odwiedził miasto Wiktor Alter z odczytem na temat konfliktu włosko-abisyńskiego, który zgromadził w lokalu partyjnym rekordową liczbę 300 słuchaczy. Mówca przedstawił przyczyny konfliktu i zreferował stanowisko Międzynarodówki Socjalistycznej w tej sprawie, przyjęte na jej wrześniowym posiedzeniu w Paryżu.

Liderem partii w Kutnie przez cały okres międzywojenny był kamasznik Hersz (Herman) Kirszbaum. Utalentowany organizator i rzeczywisty obrońca interesów robotniczych, którego postać urosła w mieście do rangi symbolu żydowskiego socjalisty. Sprawował przez dwie kadencje mandat radnego w samorządzie kutnowskim, gdzie dał się poznać jako animator różnorodnych akcji i instytucji społecznych, mających na celu niesienie pomocy najuboższym. Równie aktywną działalność prowadziła jego żona Ewa Kirszbaum - Landau, podobnie jak mąż pełniąca funkcjeławnika i radnej z ramienia Bundu. W latach dwudziestych do czołowych aktywistów partii w Kutnie należeli również: Lajb Metal, Kopel Kirszbaum, Chill Krenig, Icek Kohn, Abram Krop i Nusen Moszkowicz.

Znacznie wolniej liczba członków i wpływy patrti rosły w Krośniewicach i Żychlinie. W tym ostatnim mieście wobec bardzo silnej pozycji w żydowskim ruchu robotniczym Poalej Syjon-lewicy, partia w całym okresie międzywojennym nie potrafiła rozwinąć szerszej działalności.

Na początku lat trzydziestych po dramatycznych wyborach parlamentarnych z 1930 r., nastąpiła polityczna izolacja Bund na arenie ogólnopolskiej i związany z tym kryzys struktur partyjnych, wyrażający się spadkiem liczby członków. Jednocześnie partia utraciła związki z dużą częścią społeczności żydowskiej, gdyż była programowo antyreligijna, antysyjonistyczna i odrzucała język hebrajski. W rezultacie Bund odepchnął od siebie znaczną część swojego dawnego elektoratu, zawiedzionego również brakiem skuteczności w działaniu na rzecz żydowskiego proletariatu w czasie ostrego kryzysu gospodarczego. Wyrazem tych negatywnych tendencji była porażka Bundu w majowych wyborach samorządowych przeprowadzonych w 1934 r. w Kutnie. Nowym impulsem dla działalności Bundu było aktywne zaangażowanie się partii w protesty przeciwko antyżydowskim zamieszkom w 1936 r. Bezkompromisowa postawa w walce z antysemityzmem pozwoliła na odbudowę politycznych wpływów na "żydowskiej ulicy". Uznanie Bundu za rzeczywistego obrońcę ludności żydowskiej przed wzbierającą falą antysemityzmu, było możliwe dzięki wewnętrznej spójności miszpachy (rodziny) Bundu, która tworzyła kompleksową wspólnotę przekonań i solidarności.

W połowie 1936 r. w Kutnie i Krośniewicach powstały z inicjatywy partii komitety niesienia pomocy rządowi ludowemu w Hiszpanii. W Krośniewicach na jego czele stanął wiceprezes miejscowej organizacji Beniamin Płachta. Działalność komitetów polegała na zbiórce dobrowolnych datków pieniężnych i organizowaniu wieców poparcia dla walczącej republiki. Jedna z takich masówek zwołana w Kutnie 3 października 1936 r. przez członka zarządu partii Nusyna Moszkowicza, której celem było omówienie pomocy dla walczącej Hiszpanii, zgromadził 120 uczestników. W czasie jej trwania doszło do interwencji policji i rozwiązania zgromadzenia.

Równie mocno Bund zaangażował się w pomoc dla Żydów obywateli polskich, których władze niemieckie wysiedliły w październiku 1938 r. ze swego terytorium. Partia powołała w tym celu Robotniczy Komitet Pomocy Uchodźcom z Niemiec. Kutnowska Kultur Liga 10 grudnia 1938 r. urządziła w domu robotniczym wieczorek literacki, na którym Josef Głowiński jeden z wypędzonych, deklamował wiersze poetów Chaima Nachmana Bialika i Szolema Alejchema. Na zakończenie spotkania przemówił Nusyn Moszkowicz, który potępił barbarzyńskie metody prześladowania Żydów w hitlerowskich Niemczech. Całkowity dochód z wieczornicy przeznaczony został dla 18 osób deportowanych przez Niemców i osiadłych w Kutnie.

Pod koniec 1936 r. w szeregi kutnowskiego Bundu wstąpiło wielu członków i sympatyków partii komunistycznej wprowadzonych przez radykalnego działacza Joska Kama. Doprowadzili oni do powstania skrajnie lewicowej frakcji forsującej komunistyczne hasła "ogólnofrontowe". Po aresztowaniu J. Kama i osadzeniu go 26 stycznia 1937 r. w Berezie Kartuskiej, kierownictwo partii postanowiło usunąć ze swoich z szeregów członków o jaskrawie wywrotowych poglądach w obawie przed rozłamem i represjami policyjnymi. W październiku 1938 r. komitet Bundu w Kutnie zorganizował dwa odczyty Lejba Kama, który przedstawił zagadnienie "Żydowski ruch robotniczy a gminy żydowskie" i odczyt przybyłego z Warszawy działacz centrali Bundu - Józefa Lipszyca oraz akademię ku czci 10-lecia śmierci B. Michalewicza.

Kutnowska organizacja Bundu doceniała rangę tak ważnych instytucji przedstawicielskich jak parlament i samorząd. Aktywnie uczestniczyła już w pierwszych wyborach poselskich do Sejmu Ustawodawczego (26 stycznia 1919 r.) wystawiając własną listę pod nazwą Żydowski Socjal-Demokratyczny Komitet. Stało się tak mimo,że ówczesne kierownictwo partii kontrolowane przez frakcję lewicową przeciwne było parlamentarnej demokracji i bojkotowało wybory. W powiecie kutnowskim na wspomnianą listę głosowało 854 uprawnionych osób. Największe poparcie partia otrzymała w Kutnie, gdzie na jej kandydatów oddano 449 głosów, co stanowiło 7,1% wszystkich głosów w mieście. Na dobre Bund zaczął uczestniczyć w życiu parlamentarnym II Rzeczypospolitej od 1922 r., stało się to możliwe dzięki przejęcia steru władzy przez frakcję centrową uznającą, że ich partia powinna uczestniczyć w budowie demokratycznych instytucji w Polsce i przyjąć typowy europejski program socjalistyczny, uzupełniony postulatem autonomii kulturalnej dla mniejszości narodowych. Pod własnym sztandarem partia uczestniczył po raz pierwszy w wyborach parlamentarnych wyznaczonych na jesień 1922 r., prowadząc bardzo energiczną kampanię wyborczą. Nie odniosła ona jednak spodziewanych rezultatów, gdyż Bund stał się z jednej strony obiektem ataków komunistów, zaś z drugiej poddany została represyjnym działaniom władz państwowych, które kontynuując wcześniejsze działania przeciwko partii, aresztowały jej działaczy i rozbijały jej instytucje. W tych okolicznościach Bund uzyskał w wyborach 87 tysięcy rozproszonych głosów na wiele okręgów wyborczych, które nie pozwoliły partii na zdobycie choćby jednego mandatu poselskiego. W okręgu obejmującym powiaty: kutnowski, sochaczewski, gostyniński i łowicki partia uzyskał słaby wynik. Na tym tle rezultat wyborczy w powiecie kutnowskim był zadawalający. Na listę Bundu oddało swoje głosy 725 wyborców ( 64% głosów oddanych na partię w całym okręgu). W Kutnie partia poprawiła swój wcześniejszy wynik uzyskując 580 głosów i osiągając 8,8% wskaźnik wszystkich głosów oddanych w mieście, co wśród innych ugrupowań żydowskich startujących w wyborach dawało jej drugie miejsce za koalicją ortodoksów z syjonistami, a zdecydowanie przed Poalej Syjonem. Kolejne wybory parlamentarne w 1928 r.- pierwsze po przewrocie majowym, przyniosły duży sukces partii w Kutnie gdzie na jej listę głosowało 1041 wyborców, co wynosiło 12,5% wszystkich oddanych głosów. Wynik wyborczy stawiał Bund na pierwszym miejscu wśród ugrupowań żydowskich w mieście. Przed listopadowymi wyborami sejmowymi w 1930 r., partia przeprowadziła energiczną kampanię głównie pod hasłami poprawy położenia socjalnego mas robotniczych. Organizowała demonstracje i wiece, na jednym z nich przeprowadzonym w Kutnie 1 listopada 1930 r. pod kierownictwem H. Kirszbauma i N. Moszkowicza poddano ostrej krytyce Żydów przystępujących do sanacyjnego BBWR. Demonstracja o podobnym charakterze, urządzona w Krośniewicach z powodu burzliwy przebiegu została rozwiązana przez policję. Jednak pomimo intensywnej kampanii przedwyborczej Bundowi nie udało się utrzymać wcześniejszego elektoratu. Partia uzyskała znacznie gorszy wynik w Kutnie (716 głosów), zaś w Żychlinie drugim co do wielkości mieście powiatu została zdystansowana przez Poalej Syjon otrzymując tylko 162 głosy; w całym powiecie kutnowskim na jej listę głosowało 1018 uprawnionych osób.

Ponieważ Bundowi nie udało się wejść do Sejmu w wolnych wyborach, a w latach 1935 i 1938 w porozumieniu z PPS w proteście przeciwko antydemokratycznej ordynacji bojkotował wybory, prace w instytucjach samorządowych miały dla partii charakter kompensacyjny. Dlatego udział w wyborach komunalnych Bund traktował bardzo poważnie, a forum samorządowe było ważną areną prezentowania programu politycznego partii. W pierwszych po odzyskaniu niepodległości wyborach do Rady Miejskiej Kutna 31 sierpnia 1919 r. Bund uzyskała 3 mandaty, a z jego listy po raz pierwszy wybrano kobietę - Ewę Landau. Sierpniowe wybory zostały jednak unieważniono, a termin kolejnych wyznaczono na 14 września 1919 r. Bund otrzymał w nich 512 głosów, co stanowiło 33% głosów wyborców żydowskich i powtórnie zdobył 3 mandaty. Jego przedstawicielami w samorządzie zostali ponownie Ewa Landau i Hersz Kirszbaum oraz Aron Krenig. W nowo wybranej radzie Bundu wraz PPS utworzył silną opozycję lewicową, wydając oświadczenie następującej treści: "Burżuazyjne grupy Rady Miejskiej posiadają większość i z całą pewnością będą prowadzić politykę egoistyczną, antydemokratyczną, antyrobotniczą i nacjonalistyczną i dlatego Bund nie chcąc ponosić odpowiedzialności nie wystawi swych kandydatów do Magistratu". W kolejnych wyborach samorządowych w Kutnie z 1926 r., partia ugruntowała swoją pozycję wśród wyborców żydowskich, otrzymując 1022 głosów i zapewniając sobie po raz kolejny 3 mandaty. Radnymi zostali Hersz Kirszbaum i Ewa Kirszbaum- Landau oraz Icek Majer Zylberberg. Zwycięstwo wyborcze obozu lewicy, która otrzymała większość mandatów 24 osobowej Radzie Miejskiej Kutna, skłoniło radnych Bundu do zawarcia sojuszu z polskimi socjalistami, dającego początek ośmioletnim rządom koalicji lewicowej w mieście. W wyniku zawartej koalicji przedstawicielka Bundu Ewa Kirszbaum została pierwszą kobietą pełniącą w Kutnie funkcję ławnika magistratu. Do utworzenia lewicowego bloku z udziałem Bundu doszło również w Radzie Miejskiej Krośniewic, w której w wyniku wyborów przeprowadzonych 5 maja 1929 r. znalazło się 7 reprezentantów lewicy (ogółem liczyła ona 12 radnych). Powstała wówczas koalicja PPS, Bundu i komunizującego bloku robotniczo-rzmieślniczego umożliwiła radnemu z listy Bundu Hermanowi Goldbergowi na objęcie funkcji ławnika. Największy sukces zanotowała partia w wyborach samorządowych w Kutnie przeprowadzonych 1 grudnia 1929 r., otrzymując 1401 głosów (13,7% wszystkich oddanych głosów oraz 44,4% głosów żydowskich) i 3 mandaty. Znacznie mniej korzystnie wyglądały wpływy partii w Żychlinie, gdzie przegrywała konkurencję z syjonistyczną lewicą spod znaku Poalej Syjonu. W pierwszych wyborach samorządowych w tym mieście, udało się co prawda Bundowi wprowadzić do Rady Miejskiej 1 przedstawiciela na ogólną liczbę 24 radnych. Jednak w kolejnych wyborach rozpisanych na lipiec 1927 r., do których działacze Bundu poszli z samodzielną listą, partia nie uzyskała wystarczającej liczby głosów wyborców żydowskich dla uzyskania choćby jednego mandatu.

Regres Bundu i załamanie wpływów partii z początku lat trzydziestych, najdobitniej obrazują wyniki majowych wyborów samorządowych w Kutnie przeprowadzonych w 1934 r. Na listę partii oddało w nich swe głosy 590 wyborców żydowskich, czyli ponad dwukrotnie mniej od rezultatu uzyskanego 4 lata wcześniej. Jedynym przedstawicielem Bundu w Radzie Miejskiej Kutna została Ewa Kirszbaum. Wartym podkreślenia jest fakt, że wybory odbyły się przy niskiej frekwencji, a do urn wyborczych nie poszła znaczna część ludności żydowskiej miasta.

Uznanie Bundu w połowie lat trzydziestych za rzeczywistego obrońcę ludności żydowskiej przed wzbierającą falą antysemityzmu, pozwoliło jednak na szybką odbudowę jej wpływów. Dało to o sobie znać w trakcie wyborów do zarządów gmin wyznaniowych przeprowadzonych w 1936 r., w których partia zanotowała szereg spektakularnych sukcesów. Duży sukces odniosła również w wyborach do kutnowskiej gminy, gdzie na jej listę głosowało 25% wszystkich wyborców.

Gmina żydowska w Kutnie posiadało status gminy wielkiej. Na jej czele stała Rada Pełnomocników i Zarząd. Rada była instytucją stanowiącą i kontrolującą, a Zarząd wykonawczą. Pierwsze wybory w niepodległej Polsce do żydowskich gmin wyznaniowych w powiecie kutnowskim wyznaczone zostały w czerwcu 1924 r. W ich wyniku miały nastąpić zmiany dozorów wybranych jeszcze w końcu 1916 r., pod rządami niemieckiej niedemokratycznej ordynacji wyborczej. W kutnowskiej gminie termin wyborów przypadł na 15 czerwca 1924 r., a akt wyborczy poprzedziła zacięta walka, angażująca wszystkie znaczące ugrupowania polityczne ubiegające się o obsadzenie swoimi przedstawicielami organów gminnych. Do wyborów zgłosiło się siedem ugrupowań, wśród nich nie zabrakło listy Bundu oraz kandydatów związku zawodowego rzemieślników pozostającego pod jego wpływami. Przy dużej frekwencji wyborczej, żadnemu ze startujących ugrupowań nie udało się zdobyć większość, umożliwiającej samodzielne sprawowanie władzy w gminie. Wyniki wyborów do Rady Pełnomocników były nieoczekiwanym sukcesem bundowców, którzy uzyskali 2 mandaty dla Iceka Kohna i Izraela Epsztajna, rzemieślników reprezentowali Pinches Szpajer i Jakób Beer Frajnd, zaś ludowców Zyndel Comber. W sytuacji, w której żadne ze stronnictw nie zyskało ustawowej większości, ukonstytuowanie się Rady i wybór Zarządu zależał od kompromisu pomiędzy ortodoksami i syjonistami. W tym kierunku szły również administracyjne działania władz państwowych, mające na celu wspieranie całkowicie lojalnych ortodoksów w walce o wpływy w gminie. Jednak porozumienie pomiędzy oponentami nie było sprawą prostą, zważywszy na dość głębokie różnice dzielące oba stronnictwa w sprawie sposobu funkcjonowania gminy. Powyższe okoliczności sprawiły, że główni oponenci zgodzili się na podział wpływów w gminie, które z czasem nie bez ingerencji władz państwowych, przechyliły się na stronę ortodoksów i powetowały ich porażkę wyborczą. W wyniku zawartego kompromisu prezesurę Zarządu otrzymał przedstawiciel syjonistów, ortodoksi uzyskali w zamian 3 mandaty dozorów dla : J. Bromberga, A. F. Zandberga i J. Kutnowskiego, tyle samo co syjoniści reprezentowani przez A. Mendlowicza, I. Sz. Falca, Ch. Zyngiera, po jednym przedstawicielu do zarządu wprowadził Bund H. Kirszbaum i ludowcy J. Mamlak. Prezesem Zarządu wybrany został syjonista Aron Mendlowicz, a zastępcą ortodoks Abram Fiszel Zandberg.

Niebawem w łonie zarządu dały o sobie znać głębokie antagonizmy uwidaczniające się szczególnie jaskrawo przy konstruowaniu corocznych budżetów. Ortodoksi mający nadproporcjonalne wpływy w zarządzie i cieszący się poparciem organów władzy państwowej, forsowali zapisy budżetowe ignorujące potrzeby znacznych grup ludności żydowskiej, co spotykało się z ostrymi protestami ich przeciwników. Polaryzacja stanowisk w zarządzie gminy pomiędzy "świeckim" odłamem, reprezentowanym przez Bund i folkistów, a religijnym - ortodoksów, przybrała najjaskrawsze formy w 1927 roku, uniemożliwiając faktycznie prowadzenie normalnej gospodarki gminnej. Lewicowi dozorzy domagali się zapisów budżetowych dla Zjednoczenia Szkół Żydowskich (CISZO), biblioteki im. Pereca i biblioteki syjonistycznej, co spotykało się z kategorycznym sprzeciwem ortodoksów. Takie stanowisko spowodowało ostrą reakcją Bundu, który na zorganizowanym przez siebie wiecu 14 lipca przystąpił do frontalnego ataku na ortodoksów i sprzyjający im odłam syjonistów. Przemawiając do 300 osobowego grona członków i sympatyków partii Herman Kirszbaum zapewnił zebranych, że lewica nie ustąpi z postulatu dofinansowania przez gminę świeckiego szkolnictwa żydowskiego, którego brak w Kutnie jest bardzo odczuwalny. Stanowisko powyższe było zgodne z polityką Bundu w odniesieniu do gmin żydowskich, w których przedstawiciele partii mieli agitować za materialnym wsparciem dla szkolnictwa świeckiego opartego na języku jidysz. Polityka ta nabrała najpełniejszego wyraz w programie wyborczym Bundu przygotowanym na wybory sejmowe w 1928 r. Jej głównym punktem była walka o autonomię narodowo-kulturalną Żydów i przekształcenie gmin żydowskich z "towarzystw religijnych" w samorząd korporacyjny. Koncepcję autonomii szeroko zaprezentowano bundowskim przedstawicielom gmin wyznaniowych z całego kraju, na majowym zjeździe zorganizowanym w 1928 r. w Warszawie.

W atmosferze nieprzezwyciężonych rozgrywek politycznych 11 lipca 1928 r. Aron Mendlowicz złożył mandat prezesa Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Kutnie. Bezpośrednim powodem tej decyzji był kolejny ostry konflikt w łonie zarządu w czasie tworzenia budżetu gminy na 1928 r. Dzięki przekonaniu do swych racji syjonistycznego dozora Ch. Zyngera, ortodoksi uzyskali decydujący wpływ na kształt przyszłego budżetu. Aby nie dopuścić do jego uchwalenia grupa czterech dozorów, w tym przewodniczący zarządu Aron Mendlowicz (syjonista), Izrael Szyja Falc (syjonista), Hersz Kirszbaum (Bund) i Jakób Mamlak (folkista) zerwała odbywające się w dniu 8 lipca 1928 r. budżetowe posiedzenie zarządu. Impas budżetowy został przełamany dzięki kompromisowi pomiędzy ortodoksami, a syjonistycznym dozorem I. Sz. Falcem, który za cenę poparcia swojej kandydatury na funkcję prezesa gminy, zgodził się akceptować założenia budżetowe proponowane przez ortodoksów. Preliminarz budżetowy uchwalił zarząd na swym posiedzeniu 25 sierpnia 1928 r., za jego przedłożeniem głosowało 5 dozorów, przeciwny był jedynie przedstawiciel Bundu H. Kirszbaum, który motywował swoje veto stanowiskiem nowej większości, odmawiającej spełnienia podstawowych żądań opozycji przy rozdziale subsydiów dla instytucji kulturalnych, utrzymywanych przez odłamy ludności reprezentowanych w gminie przez opozycję.

5 kwietnia 1928 r. ogłoszono jednolity tekst ustawy normującej ustrój gmin żydowskich w Polsce. Wymieniona ustawa została uzupełniona dwoma rozporządzeniami wykonawczymi Ministra Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego: z 24 X 1930 r., ustalającymi regulaminy wyborcze dla organów gmin (rad i zarządów), wyboru rabina i podrabinów. W regulaminie wyborczym do władz gminy, nowe prawo usunęło antydemokratyczne zasady cenzusu majątkowego bądź podatkowego i wprowadziło we wszystkich gminach pięcioprzymiotnikowe prawo wyborcze, tj. powszechne, równe, tajne, bezpośrednie i proporcjonalne. Czynne prawo wyborcze przysługiwało wyłącznie osobom płci męskiej, liczącym powyżej 25 lat, zaś bierne przyznano jedynie obywatelom polskim wyznania mojżeszowego, liczącym powyżej lat 30, zamieszkałych bez przerwy co najmniej jeden rok w obrębie gminy. Biernego prawa wyborczego mogła być pozbawiona osoba, która utraciła enigmatycznie sformułowaną w przepisach "nieskazitelność obywatelską". W dalszym ciągu prawo wyborcze do gmin dyskryminowało kobiety - stanowiące ponad połowę ludności żydowskiej - oraz ludzi młodych poniżej 25 roku życia. Taka regulacja była korzystna dla stronnictw zachowawczych, zaś dla ugrupowań lewicowych, których członkowie rekrutowali się przeważnie z ludzi młodych, stanowiła duże utrudnienie. W regulaminie wyborczym znalazł się kontrowersyjny przepis w § 20, upoważniający komisję sporządzającą spisy wyborców do pominięcia w nich osób, które publicznie występowały przeciw wyznaniu mojżeszowemu. Przepis ten, elastyczny i niejasno sformułowany, umożliwiał ortodoksom unieszkodliwienie lub osłabienie przeciwników nie cieszących się względami większości komisji wyborczej, jeszcze przed aktem wyborczym. Nie ulega wątpliwości, że przepis ten był w praktyce skierowany i wykorzystywany, do eliminowania przedstawicieli lewicowych stronnictw żydowskich. Reakcją Bundu na wprowadzenie tego zapisu, zresztą tuż przed wyborami do gmin żydowskich zapowiedzianych na 1931 r. była decyzja o ich bojkocie. Było to tym łatwiejsze, że dla działaczy Bundu stało się jasne, iż ustawodawca konsekwentnie będzie traktował Żydów mieszkających na terytorium państwa, jako grupę wyznaniową, pomijając jednocześnie stronę narodowościową problemu żydowskiego.

Zanosiło się na to, że również kolejne wybory do gmin wyznaniowych, których termin podano do publicznej wiadomości 30 maja 1936 r., odbędą się bez udziału Bundu. Komitet centralny partii na swym lipcowym posiedzeniu zapowiedział ich bojkot, a Henryk Erlich na łamach "Naye folkstsaytung" uzasadnił stanowisko władz partyjnych. Spotkało się ono z negatywną opinią mniej radykalnych działaczy, w tym tak wybitnych jak Wiktora Adlera oraz Maurycego Orzecha-lidera związku zawodowego rzemieślników, którzy uznali za niezbędne w sytuacji narastającego antysemityzmu, wykorzystanie możliwie wszystkich organów przedstawicielskich dla obrony mas żydowskich. W końcu ich zdanie przeważyło i 29 lipca komitet centralny Bundu zmienił swoją wcześniejszą decyzję. Udział partii w wyborach do gmin wyznaniowych, jak się niebawem miało okazać, był znaczącym krokiem na drodze odbudowy wpływów politycznych Bundu.

Na obszarze województwa warszawskiego wybory w gminach wielkich przeprowadzono 6 września 1936 r. W Kutnie partia poszła do wyborów blokiem z klasowymi związkami zawodowymi, wśród których najważniejszą rolę odgrywał związek rzemieślników, posiadający najsilniejszą pozycję w żydowskim ruchu związkowym w mieście. Pełnomocnikiem listy został jeden z czołowych działaczy bundowowskich N. Moszkowicz. Uzyskany rezultat wyborczy 25% wszystkich głosów, był jednym z najlepszych wyników w skali całego kraju i wielkim sukcesem politycznym miejscowych żydowskich socjalistów.

Z chwilą odzyskaniu przez Polskę niepodległości Bund prowadził bardzo ożywioną agitację polityczną i propagandową, wzywając robotników żydowskich do integracji w związkach zawodowych dla obrony interesów i praw pracowniczych. W latach 1918-1919 partia przystąpił do tworzenia klasowych związków zawodowych. Delegaci z Kutna uczestniczyli w pierwszej konferencji piekarzy-Żydów 16-17 marca 1919 r. w Warszawie. Odbyła się ona z inicjatywy CB Branżowych Związków Zawodowych i bundowskiej frakcji rady delegatów robotniczych. Na konferencji omówiono potrzebę istnienia wspólnej organizacji polskich i żydowskich robotników piekarskich, walki z bezrobociem, organizacji piekarzy w poszczególnych miastach oraz postanowiono, że pierwszy krajowy zjazd piekarzy-Żydów odbędzie się w Warszawie 17 maja 1919 r. Wcześniej 20 stycznia 1919 r. miał miejsce w Kutnie strajk robotników piekarskich, który zakończył się podpisaniem porozumienia ze strajkującymi czeladnikami. Na początku lat dwudziestych Bund posiadał w powiecie kutnowskim dominujące wpływy w Związkach Zawodowych Robotników Przemysłu Odzieżowego, Związkach Zawodowych Kamaszników oraz Związkach Pracowników Igły. Ich działalność koordynował poprzez Związek Klasowych Związków Zawodowych, którego zarząd stanowili wyłącznie członkowie partii. Działalność związkowa była nierozerwalnie związana z organizowaniem imprez o charakterze politycznym i kulturalno-oświatowym. Akcje oświatowe, odczyty i prelekcje, przedstawienia teatralne były codziennością w pracy związkowej. Czasami przedsięwzięcia o charakterze politycznym napotykały na sprzeciw władz, m. in. starosta powiatowy odmówił zgody zarządowi Związku Klasowych Związków Zawodowych w Kutnie na urządzenie 22 grudnia 1924 r. koncertu, mając podejrzenie, że będzie on wykorzystany w celu upamiętnienia rocznicy śmierci B. Borochowa. Do ważnych związkowych instytucji kulturalnych należała świecka biblioteka i czytelnia im. Pereca, zorganizowana przy Zw. Zaw. Robotników Przemysłu Odzieżowego w Kutnie. Jej księgozbiór liczył około 3000 woluminów, przeważnie książek w języku polskim, z którego mogli korzystać wszyscy mieszkańcy miasta.

W latach 1924-1926 na terenie działalności związkowej doszło do ostrej rywalizacji partyjnej, która doprowadziła w dużej części do wzmocnienia wpływów Poalej Syjon-lewicy i komunistów kosztem Bundu. Szczególnie aktywną działalność w tym okresie czasu rozwinął Związek Zawodowy Robotników Niefachowych powstały pod egidą Poalej Syjon-lewicy. W efekcie wzmocnienia się działalności tego związku osłabło znaczenie i aktywność Zw. Klasowych Zw. Zawodowych, a tym samym osłabła działalność bundzistów na rzecz Poalej Syjon-lewicy, która objęła swoimi wpływami również pozostałe związki zawodowe. Tendencje rozłamowe dały o sobie znać ze szczególną mocą w najsilniejszym związku robotników odzieżowych, w którym Bund utracił swoją dominującą pozycję, oskarżając swoich oponentów o uprawianie polityki rozbijackiej. W Żychlinie po wyborach nowego zarządu związku robotników odzieżowych do którego weszli Abram Butler - przewodniczący, Moszek Rubin, Pinkus Zyk, Binem Urbach i Majer Korn, całkowitą kontrole nad liczącym 45 członków związkiem przejął Poalej Syjon-lewica. Zmiana wpływów partyjnych w ruchu związkowym, która zaowocowała silną ich radykalizacją i podatnością na agitację komunistyczną nie była we wszystkich miastach powiatu kutnowskiego tendencją trwałą. W Kutnie i Krośniewicach udało się Bundowi w kolejnych latach odbudować wpływy w ruchu związkowym. Było to w dużej mierze zasługą nowej linii partii, która na płaszczyźnie związkowej wykorzystała gwałtownie rosnącą pauperyzację i proletaryzację żydowskiej ludności w latach trzydziestych stosując zręczną retorykę i wypełniając pozytywną treścią topos pracy zarobkowej. Na krajowy zjazd Zw. Zaw. Rob. Przemysłu Odzieżowego 23-24 maja 1927 r. w Warszawie pojechał już związany z Bundem Majer Kohn, wybrany wspólnym delegatem oddziałów związku w Kutnie, Żychlinie i Krośniewicach. Znaczne ożywienie w działalności Zw. Zaw. Robotników Przemysłu Odzieżowego w Kutnie nastąpiło w 1936 r. W marcu tego roku sukcesem zakończył się strajk pracowników zakładów krawieckich żądających podwyżki zarobków, w którym związek wystąpił w roli negocjatora z majstrami krawieckimi. Związek zorganizował także cykl odczytów i referatów, rozpoczęty uroczystą akademią z okazji 2- rocznicy śmierci działacza związkowego Kalmana Nalicza. Z referatami wystąpili Herman Kirszbaum, Josek Kam, Josek Goldberg i Nusyn Moszkowicz, podkreślając znaczenie klasowego ruchu związkowego. 12 listopada odbyło się ogólne zebranie związku pod przewodnictwem Hersza Fogelman, w którym wzięło udział około 100 członków. Programowy referat o konieczności zrzeszania się robotników żydowskich w związki zawodowe wygłosił Josek Kam, zaś obrady podsumował przedstawiciel centrali związkowej Hersz Zygas. W następnym roku oddziały związku robotników odzieżowych w powiecie kutnowskim praktycznie przestał funkcjonować. 26 kwietnia 1937 r. starostwo powiatowe zawiesiło działalność związku w Kutnie i Żychlinie oskarżając go o szerzenie ideologii komunistycznej, a sąd rejestrowy rozpatrując wniosek starostwa rozwiązał oba oddziały związku.

Osłabienie wpływów Bundu na klasowe związki zawodowe, mające miejsce na początku lat dwudziestych było powodem zawiązania z inicjatywy partii Związku Rzemieślników Żydowskich. Jego centrala powstała w Warszawie 27 listopada 1923 r., zaś w końcu lat trzydziestych związek posiadał już 118 oddziałów w całym kraju, zrzeszając około 14 000 członków. Lokalne struktury związku rzemieślników działały we wszystkich miastach powiatu kutnowskiego. W Krośniewicach po wyborach 27 maja 1928 r. w skład nowego zarządu weszli: Abram German- przewodniczący, Szymszon Bekerman, Abram Silber, Abram Kaszub, Lajzer Mordka Strykowski i Mordka Kujawski. W Żychlinie w połowie lat dwudziestych związek liczył 38 członków, a jego zarząd w składzie: A. Gombiński - przewodniczący, U. Złotak i A. Kanarek stanowili wyłącznie działacze Bundu. Najbardziej licznym i aktywnym również w skali całego kraju, był kutnowski oddział związku powstały na początku 1924 r., którego lokal mieścił się początkowo przy Starym Rynku 73. Prowadził on szeroką akcję pomocową, uświadamiającą i propagandową, polegającą na organizowaniu kwest ulicznych, odczytów i konferencji. 7 kwietnia 1936 r. związek zorganizował w Kutnie odczyt na z udziałem dziennikarza Jakuba Pata, który przedstawił stan polityczno-ekonomiczny i kulturalny w Palestynie. Mówca wyraził pogląd, że Żydzi nie mogą emigrować do Palestyna ponieważ jest ona nazbyt ubogim krajem. Alternatywą wobec emigracji pozostaje więc walka o równe prawą Żydów w Polsce. 19 marca 1937 r. w domu oświaty robotniczej pod przewodnictwem Szmula Sobótki odbyło się zebranie agitacyjne z udziałem przedstawiciela związkowej centrali Hermana Goldberga. W jego rezultacie do związku zapisało się 28 osób. W połowie 1938 r. oddział w Kutnie zorganizował bezprocentową kasę pożyczkową. Z tej okazji odbyła się uroczysta akademia, na której przemawiali działacze związkowi Michel Rozenberg - szewc i Jojne Kraut -tragarz oraz aktywiści Bundu Nusyn Moszkowicz - krawiec i Josek Goldberg - malarz oraz obecny na akademii delegat zarządu głównego związku Binem. Udział w akademii brało 250 członków związku. Na zakończenie orkiestra "Jutrzni" odegrała "Przysięgę". 9 marca 1939 r. odbyły się w Kutnie ostatnie wybory władz związku. Prezesem wybrano ponownie Szmula Aronowicza-fryzjera, na I zastępcę Abram Opoczyńskiego - malarza, na II wiceprezesa Pinchasa Szpajera -blacharza i sekretarzem Abrama Gorzkowicza - fryzjera.

Integracja peryferii Bundu odbywała się nie tylko w dziedzinie warsztatów pracy, ale również i kultury. Partia stała się najważniejszym politycznym rzecznikiem świeckiego ruchu kulturowego jidysz; z drugiej strony poprzez sieć szkół, związków i instytucji ruchu kulturowego jidysz partia była głęboko zakorzeniona w świecie pozazakładowym i wniosła tym samym istotny wkład w rozkwit kultury żydowskiej w Polsce w okresie międzywojennym. Najważniejszym dokonaniem partii było utworzenie świeckiego systemu edukacyjnego, opartego wyłącznie na języku jidysz. Pod jej auspicjami powołano Centralną Żydowską Organizację Szkolną - Centrale Jidisze Szuł-Organizacje (CISZO) odcinające się od tendencji syjonistycznych, jak i szkół religijnych; wychowanie w jej placówkach miało opierać się na świeckiej kulturze jidisz. Pierwszy zjazd tej organizacji odbył się w czerwcu 1921 r. II zjazd organizacji zorganizowany 19-25 kwietnia 1924 r. podjął rezolucję, która oceniła stan szkolnictwa żydowskiego, uznając jego trudną sytuację z powodu braku środków materialnych i przeszkód ze strony władz oraz niechęci do tego rodzaju szkolnictwa ze strony części społeczeństwa żydowskiego. Zjazd napiętnował projekt ustawy szkolnej wniesionej pod obrady Sejmu przez posłów Koła Żydowskiego. Zaapelowała o przyznanie świeckiemu szkolnictwu żydowskiemu praw szkoły publicznej. Protestował przeciwko rokowaniom ortodoksów z przedstawicielami rządu w sprawach szkolnictwa powszechnego, które ma być prowadzone w języku polskim z wykładami przedmiotów religijnych. Zjazd wybrał nowy zarząd główny, do którego weszło 9 -przedstawicieli Bundu, 7 - Poalej Syjon - Lewicy, 4 bezpartyjnych i 1 niezależny socjalista.

Żydowska klasa robotnicza, była jedyną zorganizowaną siłą walczą o prawo świeckiego szkolnictwa żydowskiego. Nie było to zadanie łatwe, gdyż władze rządowe dopatrywały się w szkołach żydowskich ducha wrogości dla państwa ze względu na zależność ich od działaczy socjalistycznych skupionych dookoła CISZO. W 1927 r. z inicjatywy Bundu powstała w Kutnie szkoła elementarna z wykładowym językiem żydowskim im. W. Medema, subsydiowana przez lewicowy samorząd miejski, a działająca ściśle w strukturach CISZO.

Pod egidą Bundu działało w Kutnie towarzystwo Kultur Liga. Jego celem statutowym był rozwój i szerzenie postępowej, świeckiej kultury żydowskiej w różnych gałęziach twórczości, jak: literatura, sztuka, muzyka, teatr itp. oraz pomocy w budowie wszelkiego rodzaju instytucji kulturalnych i oświatowych. Stowarzyszenie to organizowało akademie, referaty i odczyty z udziałem zapraszanych prelegentów i miejscowych działaczy. Większość odczytów i referatów miała charakter propagandowy i polityczny, a ich treść korespondowała z ideologią i programem partii. Odbywały się one najczęściej w domu oświaty robotniczej przy ul. Podrzecznej. 4 stycznia 1932 r. Kultur Liga urządziła akademię żałobną ku czci zmarłego pisarza i publicysty M. Medema, wygłoszono referaty o jego życiu i twórczości, zaś na zakończenie wystąpiła orkiestra i chór "Jutrzni". W tym samym miesiącu redaktor B. Małkina z Warszawy przedstawił odczyt "Mężczyzna i kobieta w świetle kultury współczesnej", w którym uczestniczyło 250 osób. Z kolei w następnym miesiącu Jakub Wajslicz z Warszawy recytował utwory Pereca, Asza, Opatoszu i innych pisarzy żydowskich. 26 lutego 1937 r. stowarzyszenie zamierzało urządzić wieczorek literacki z okazji 100 - lecia śmierci Puszkina, jednak z powodu braków formalnych wniosku starostwo odmówiło wydania pozwolenia. Pomimo zakazu w lokalu oświaty robotniczej zebrało się około 45 członków stowarzyszenia i Bundu. Zebranie zostało zamknięte przez funkcjonariuszy policji, a na prezesa towarzystwa Lajba Kama i prezesa Bundu Hermana Kirszbauma sporządzono doniesienia karne. Represje nie ominęły także oddziałów "Kultur Ligi" w Krośniewicach i Żychlinie, które w marcu 1937 r. zostały zawieszone z powodu skomunizowania.

Żydowski ruch robotniczy bardzo szybko uznał sport za bardzo ważną dziedzinę aktywności społecznej, najważniejszej chyba i najbardziej popularnej instytucji świeckiego życia ludności żydowskiej. Już na początku 1919 r., jako pierwszy żydowski klub sportowy w Kutnie, powstało założone przez bundowskich działaczy Robotnicze Stowarzyszenie Wychowania Fizycznego "Jutrznia", które w późniejszym okresie przystąpiło do Związku Robotniczych Stowarzyszeń Sportowych w Polsce. Ważną rolę w działalności "Jutrzni" odgrywała popularyzacja sportu i wychowania fizycznego wśród młodzieży żydowskiej. Organizowano coroczne poranki propagandowe, które miały za zadanie zachęcić młodzież do czynnego uprawiana sportu. 6 czerwca 1927 r. delegacja kutnowska wzięła udział w zjeździe rejonowym drużyn wychowania fizycznego "Jutrznia" we Włocławku, na którym stawili się przedstawiciele klubów z Warszawy, Lipna, Łęczycy, Dobrzynia, Kowala i Włocławka. W 1935 r. Kutno było gospodarzem imprezy sportowej daleko wykraczającej swym znaczeniem poza wymiar lokalny, zorganizowano bowiem w mieście rejonowe święto sportu robotniczego. W programie imprezy z 22 września znalazły się, bieg uliczny i turniej piłkarski z udziałem zespołów TUR-u i "Jutrzni" z Kutna, TUR-u i "Jutrzni" z Włocławka, TUR-u z Dobrzelina i Żychlina.W 1939 r. Stowarzyszenie Sportowe "Jutrznia" w Kutnie obchodziło uroczyście 20-lecie swego powstania. Z tej okazji w lokalu Bundu zgromadziło się 250 członków i sympatyków klubu, do których przemówił Herman Kirszbaum i Abram Blum-działacz sportowy z Warszawy. Blum wygłosił odczyt pt. "Tydzień propagandy sportu robotniczego", w którym podkreślił ogromne znaczenie sportu, którego dotychczas klasa robotnicza nie doceniała w pełni i dlatego stał on się domeną burżuazji, zdobywającej w tej dziedzinie życia liczny proletariat.